LIPIEC-SIERPIEŃ 2024: Słone dźwięki
Autor: Aleksandra Fortuna-Nieć
Jeśli ktoś przegapił wydarzenia organizowane w ramach Dni Bochni, zaległości może nadrobić, czytając „Kronikę”. Zachęca do tego okładkowe zdjęcie z koncertu Big Bandu Bochnia w tężni solankowej. Z kolei jeśli ktoś w dniach miasta aktywnie uczestniczył, powinien być jeszcze ciekawszy wakacyjnego wydania. Może bowiem skonfrontować swoje przemyślenia z tymi prezentowanymi przez autorów oraz ich rozmówców i przeczytać wywiady z wokalistką Natalią Grosiak oraz przyglądającym się wszystkiemu burmistrzem Roselle Davidem Pileskim. „Na czasie” są również artykuły nawiązujące do pory roku i zachęcające do kolejnych podróży, nie tylko w nieznane, ale również w głąb siebie. Uczniowie ogólniaków i „mechanika” mogą wrócić wspomnieniami do ostatnich chwil szkoły…
„Kronika” informuje o tym jak głosowali bochnianie podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego, o przekazaniu obowiązków komendanta powiatowego policji podinspektorowi Jarosławowi Kmieciowi, a także o sukcesie strefy kibica na Rynku. – „Bochnianie udowodnili, że żywo interesują się futbolem” – czytamy.
Swoimi przemyśleniami po wizycie w Bochni goście z Roselle (partnerskiego miasta Bochni) – członkinie Stowarzyszenia Roselle Sister Cities Association Wiesława Rojek, Wanda Gres, Jean Swaya oraz burmistrz David Pileski – dzielą się z „Kroniką”. Wspominają m.in. o czystości w Bochni, o zachwycie nad tym, co stare i nowe, o Dniu Polonii, a także o nowych pomysłach na współpracę.
Agnieszka Dziki przedstawia wyniki roszad w składzie Rady Miasta, komisji stałych, decyzje radnych w sprawie udzielenia wotum zaufania i absolutorium za 2023 rok burmistrzowi, czyli de facto Magdalenie Łacnej, w związku ze sposobem zarządzania miastem przez… jej poprzednika Stefana Kolawińskiego. Na kolejnych stronach przeczyta można o szczegółach inwestycji realizowanych aktualnie w mieście.
Na głębokości około 200 metrów pod powierzchnią terenu między ulicami Gołębią i Kazimierza Brodzińskiego znajduje się interesujące kopalniane wyrobisko, aktualnie niedostępne dla turystów, ale stanowiące wyjątkowe miejsce pod względem przyrodniczym, historycznym i edukacyjnym – poprzecznik August na poziomie August. O walorach – i o przyszłości tego zakątka – informuje czytelników geolog Michał Flasza.
– „Nie namawiam nikogo, żeby szedł na Everest, tylko czasami powiedział „kocham”, „dobrze, że jesteś”. Wydaje się proste, a w tym szale codzienności przychodzi nam niełatwo” – mówi Piotr Pogon. Z walczącym z chorobą nowotworową koordynatorem i uczestnikiem wypraw z udziałem osób niepełnosprawnych, zdobywcą szczytów z tak zwanej Korony Ziemi, uczestnikiem maratonów i biegów górskich rozmawia Aleksandra Fortuna-Nieć. To nie jedyna rozmowa z podróżnikiem. O zwiedzaniu dalekich krajów na różnych kontynentach opowiada bochnianka Olga Potempa.
Uczniowie II LO dzielą się swoimi wrażeniami z podróży do Grecji w ramach programu Erasmus +. Mieli oni możliwość zwiedzenia regionu u podnóży Olimpu (m.in. Platamonas), Salonik, wiszących klasztorów w Meteorach oraz zasmakowali podróży morskiej na urokliwą wyspę Skiathos. W materiale odnajdziemy listę uczestników wyłonionych w procesie rekrutacji.
Uroczystość rozdania świadectw w I LO dyrektorka szkoły rozpoczęła od cytatu z przeboju Haliny Kunickiej, która śpiewała, że „razem z latem czeka rzeka, razem z rzeką czeka las, a tam ciągle nie ma nas”. Kto odnosił sukcesy naukowe i sportowe? Kto otrzymał stypendia i świadectwa z wyróżnieniem? Kronika publikuje imiona i nazwiska, a także zdjęcia prymusów.
– „Wszyscy odnieśli sukces na miarę swoich możliwości” – zapewniała dyrektorka Zespołu Szkół nr 1 Sylwia Zajt. O tych, którzy odnieśli sukcesy, przeczytać można w Kronice. Nie brakuje zdjęć…
W 2020 roku była jedną z kandydatek do tytułu „Gracji Bocheńskiej”. Teraz Zuzanna Capiga występuje jako bohaterka cyklu „Młodzi z przyszłością”. Trzy razy z rzędu odebrała Stypendium Prezesa Rady Ministrów. W klasie drugiej jej średnia ocen wyniosła 5,38, w trzeciej – 5,35, a w czwartej – 5,71. Klasę piątą ukończyła ze średnią 5,64.
Taniec ze Skarbnikiem, zachwycające kwiaty kaktusów, jazzowy wieczór w tężni solankowej, a może zdjęcie z foto-budki dla księcia i księżnej – wspomnień z Dni Bochni 2024 może być tak wiele, jak wielu mieszkańców, którzy skorzystali z bogatej oferty przygotowanej przez organizatorów. „Kronika” relacjonuje obchody święta miasta, nie pomijając żadnego z wydarzeń.
Natalia Grosiak, wokalistka Mikromusic, odpowiada na pytania Aleksandry Fortuny-Nieć. Karol Czesak zapewnia, że „Nigdy za wiele rokendrola” i przedstawia trzy lokalne kapele – Devise, Krtań i Bazki Band, które rozgrzewały publiczność przed koncertem gwiazdy sobotniego wieczoru. Swoimi opiniami dotyczącymi występu Adama O.S.T.R. Ostrowskiego dzielą się bochnianin Bartek Juszczyk „Juhas” z „NoBoTak” oraz Ewa Faron. – „Dla mnie, jako największej fanki, ten koncert był kulminacją lat oddania i miłości do twórczości rapera” – przyznaje.
W dziale „Kultura” dowiedzieć się można ponadto o występach składającej się z około 100 osób orkiestry oraz wokalistów, którzy w amfiteatrze na Uzborni wykonali utwory instrumentalne i piosenki z najbardziej znanych bajek, a także o spektaklu tanecznym „Oczyszczenie” wyreżyserowanym przez Gabrielę Jacak ze szkoły tańca Dance & Fitness House.
Uczęszczając do I Liceum Ogólnokształcącego uczyła się w klasie, gdzie na poziomie rozszerzonym prowadzono lekcje z biologii, języka polskiego i języka angielskiego. Należała do dobrych uczennic, ze średnią ocen powyżej czterech. – „Nie jestem ani ścisłowcem ani humanistką, mogę umiejscowić się pośrodku” – stwierdza Dominika Dziedzic. Teraz kandydatka do tytułu „Gracji Bocheńskiej 2024” postanowiła zrobić sobie roczną przerwę, by zastanowić się, co dalej…
Jak wyczarować potrawę z… bobu? Takie wyzwanie rzucono uczestnikom tegorocznej edycji konkursu Black Box w Zespole Szkół nr 3. Z czego składała się zwycięska „Polędwiczka na bobowej murawie” przyrządzona przez Saszę Tworzydło i Karola Oleksego? – Kronika zdradza szczegóły przepisu.
Jerzy Zuzia opisuje kolejne kaktusy ze swojej niebywałej kolekcji, tym czasem rodzaj Matucana. Autor dziękuje wszystkim, którzy odwiedzili jego stoisko podczas Dni Bochni. – „Mam nadzieję, że wiele osób zaraziło się tym hobby” – dodaje. O zmianach, jakie zaszły nad Potokiem Chodenickim na przestrzeni ostatnich lat, pisze Dominik Zwierniak.
Jak poradzili sobie bocheńscy judocy podczas XXVI Międzynarodowego Turnieju Judo, który obywał się w hali widowiskowo-sportowej? – To tylko jedno z pytań, na które odpowiedź znaleźć można w dziale „Sprintem”, w którym Kronika podsumowuje najważniejsze sportowe wydarzenia miesiąca.
„Wierni założeniom” – taki tytuł nosi tekst Marcina Kalinowskiego, w którym autor informuje o zakończeniu czwartoligowego sezonu piłkarskiego. Trener BKS Damian Rębisz przyznaje: – „Z tego, co wiem, to chyba klub nie ma na chwilę obecną możliwości awansu do ligi wyżej. Gra w III lidze to poważne wydatki, to też konieczność zapewnienia odpowiedniej infrastruktury sportowej”.
Tym razem bohaterów cyklu „Znamy się tylko z widzenia” jest dwoje. Jednym jest David Pileski, 33-latek, który od 2021 roku jest burmistrzem Roselle w Stanach Zjednoczonych, miasta partnerskiego Bochni.
Roczny urlop spędziłbym
prawdopodobnie na Hawajach. Lubię ten tropikalny klimat i fakt, że w zależności od wyspy można wybrać to, czego się potrzebuje w danej chwili. Zarówno jeśli chodzi o atmosferę, klimat, bardziej miejski lub wiejski, ale też o aktywności, od wspinaczki poprzez surfowanie, nurkowanie, jeżdżenie na rowerze albo po prostu plażowanie i relaks.
Z zainteresowaniem oglądnąłem
Bardzo lubię „Star Treka”, więc „Star Trek. Strange New Worlds”.
Gdybym mógł zaprosić dowolną osobę na obiad…
chętnie porozmawiałbym z byłą kanclerką Niemiec Angelą Merker. Myślę, że pełniła wiele ról, ważnych dla losów Niemiec, jak i całego świata. Chciałbym lepiej zrozumieć sposób jej działania.
Drugą bohaterką cyklu „Znamy się tylko z widzenia” jest Natalia Grosiak, wokalistka zespołu Mikromusic.
W bajce wybrałabym dla siebie rolę
Vaiany. Dziewczynki, która bierze wszystkie sprawy w swoje ręce.
Duże wrażenie robi na mnie
natura. Zachwycam się wszystkim, co jest zielone.
Pierwsze pieniądze zarobiłam
do kapelusza, grając z moim zespołem poezji śpiewanej przy Fontannie Neptuna w Gdańsku. Wydaliśmy je na lody.